Wiadomości

Pijany wjechał do rowu i… poszedł do domu się wyspać

Data publikacji 22.09.2017

Policjanci grudziądzkiej komendy zatrzymali 39-letniego mieszkańca powiatu grudziądzkiego, który w miejscowości Świerkocin spowodował kolizję drogową wjeżdżając samochodem osobowym do rowu, po czym… poszedł do domu się wyspać. Funkcjonariusze trafili do jego miejsca zamieszkania po śladach krwi prowadzących od rozbitego auta do drzwi posesji. Badanie wykazało, że 39-latek ma w organizmie ponad 2 promile alkoholu. Mężczyzna stanie teraz przed Sądem.

Dzisiaj (22.09.2017), krótko przed godz. 1:00 w nocy Dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Grudziądzu otrzymał zgłoszenie o aucie, które wjechało do rowu w miejscowości Świerkocin. Gdy policjanci przyjechali na miejsce zdarzenia potwierdzili, że w rowie znajduje się samochód marki VW Polo.

W pobliżu nie było kierowcy, ani żadnych świadków. W pojeździe, jak i koło niego były za to ślady krwi po których mundurowi dotarli do jednej z pobliskich posesji. Pomimo pukania nikt nie otworzył funkcjonariuszom drzwi. Na miejsce została wezwana straż pożarna, za pomocą której policjanci weszli do środka budynku.

Wewnątrz znajdował się zakrwawiony mężczyzna, który… spał. Okazał się nim 39-letni mieszkaniec powiatu grudziądzkiego. Mężczyzna miał widoczne rozcięcie na głowie, które zaklejone było… taśmą klejącą. 39-latek był również pod wyraźnym wpływem alkoholu. Badanie wykazało, że miał w organizmie ponad 2 promile alkoholu. Z uwagi na obrażenia ciała, mężczyzna został przewieziony przez karetkę do szpitala, gdzie dodatkowo pobrano od niego krew na zawartość alkoholu.

Teraz postępowanie 39-latka oceni Sąd. Za jazdę samochodem w stanie nietrzeźwości kodeks karny przewiduje do 2 lat pozbawienia wolności.

Powrót na górę strony